Druga część cheatsheet, tym razem o gicie
Git undercover hackz
Git jaki jest każdy widzi. Albo czasami nie widzi, wtedy przydają sie takie narzędzia, jak te niżej, żeby odkryć to, co może nas interesować, a nie jest widoczne na pierwszy rzut oka.
Find
Żeby wykryć, czy a danym miejscu istnieje repo git, można użyć narzędzia Finder
z paczki GitTools
Uwaga
Można ręcznie spróbować stwierdzić, czy dany serwer posiada repo git. Wystraczy z poziomu przeglądarki wejść na #server#/.git Jeżeli dostaniemy komunikat typu Forbidden, to repo istnieje, ale listowanie katalogów jest wyłączone/zabronione. Da się jednak pobrać każdy z plików z osobna, trzeba tylko wiedzieć jak się nazywają. To z resztą właśnie robi Dumper
.
Download
Jak już wykrywamy repo .git, możemy próbować pobrać z niego pliki. Czasami jednak nie mamy dostępu do struktury, i nie wiemy co dokładnie tam siedzi. Tutaj z pomocą przychodzi Dumper
z paczki GitTools. Próbuje pobrać pliki z repo, które mają standardowe nazwy w środowisku git. Nie zawsze wyciągnie wszystko, szczególnie jeżeli są tam pliki/katalogi, które nie są typowe dla gita, ale to zawsze coś. Od ostaniej wersji jest w stanie ściągać też dane z modułu work in progress (WIP) z magita #pdk.
Historię zmian, logi i inne dane można przeglądać z konsoli, albo z jakiegoś klienta, np. magit z emacsa czy gitk (GUI).
Extract
Trzecie narzedzie, z paczki GitTools to Extractor
. Z pobranego już repo jest on wstanie przeiterować po każdym commicie i stworzyć osobny folder dla każdego z nich odpowiednimi dla nich zmianami. Krótko mówiąc, tworzy drzewo wszystkich zmian z ich zawartościami. Można potem szukać w tym np. grepem.